Około 21 byliśmy w Murgabie, na terminalu dla tirów. Tu podziękowaliśmy naszemu kierowcy za bezpłatny transport.
Noc spędziliśmy rozbici namiotem na "ogródku" tutejszego gościńca.
Terminal to dobre miejsce wypadowe - tiry kursują stąd na Kulma Pass, do Osh (Kirgistan) i w Khorog - jeśli zna się rosyjski, bez problemu można załatwić sobie darmowy transport. Generalnie mieliśmy ostrzeżenia przed jeżdżeniem z Kitajcami, którzy ponoć potrafią robić problemy finansowe za podwiezienie, więc mimo tego, że my się dobrze bawiliśmy, lepiej wybierać tadżyckich kierowców.
Na terenie bazy znajduje się również miła knajpka, gdzie za nie duże pieniądze można smacznie zjeść, np. jajecznica dla 2 osób z czajem i lepioszką kosztuje 7 TJS.