Alichur... cóż za pustkowie! niewielka osada rozciągnięta na długości 2 km wzdłuż głównego traktu pamirskiego. Niesamowite wrażenie. Weszliśmy do przydrożnego baru, gdzie zjedliśmy najlepszą smażoną rybę na świecie i całkiem smaczną zupę (20 TJS/2os), do tego wielki dzban czaju i świeża lepioszka, mniam!
Chwilę pokręciliśmy się po wiosce i wyszliśmy na dumnie brzmiącą Pamir Highway! wąska szara smuga drogi wiła się na horyzoncie... pusta. Stwierdziliśmy, że idziemy przed siebie. Nie uszliśmy za daleko. Nadjechała kolumna kitajców jadących na Kulma Pass - no i mamy transport :) Zabrał nas Abdula - Ujgurczyk z Kaszgaru. To było wesołe 120 km, jakie dzieliło nas od Murgabu - jechaliśmy z prędkością 20-30km/h (droga w fatalnym stanie, nie ma szans na rozpędzenie maszyny). Pierwszą godzinę spędziliśmy na wspólnej nauce języków, korzystając z rozmówek chińsko-rosyjskich ;) nie powiem, ale brzuchy bolały ze śmiechu. Kitajski to nie język dla ludzi! tego nie da się wymówić! Kolejne natomiast godziny mijały, na tańcach w aucie i poza nim, tak tak... nasz Abdula był wesołkiem i tańcował przy swojej ujguruskiej muzyce. Tuż przed Murgabem postanowił się przebrać, włączył muzykę ze swojej komórki, wyszedł z auta i zaczął tańczyć! nie mogliśmy oprzeć się możliwości zatańczenia na środku Pamir Highway! - tańczyliśmy razem z nim ;-) wszytko mamy na filmach :)
Pamir Highway lub Pamirski Trakt, droga nr M-41, to druga najwyżej położona międzynarodowa „autostrada” na świecie. Początek ma w Mazar-i-Sharif w Afganistanie. Stamtąd wiedzie na północ, do Uzbekistanu, po czym skręca na wschód do stolicy Tadżykistanu,
Dushanbe i dalej, do Khorogu, Murgabu i Osh w Kirgistanie. Pomiędzy Murghabem i Osh (417 kilometrów) droga przechodzi przez najwyższy punkt, przełęcz Ak-Baital (4655m n.p.m.).
Droga została wybudowana w latach 1931 - 1934 przez radzieckich inżynierów i miała za zadanie połączenie Górnego Badachszanu z resztą imperium sowieckiego. Droga ta była już jednak wykorzystywana od starożytności - wiódł tędy Jedwabny Szlak.