Geoblog.pl    surykatki    Podróże    Tadżykistan 2010    długa droga doliną Piandż...wracamy :(
Zwiń mapę
2010
05
sie

długa droga doliną Piandż...wracamy :(

 
Tadżykistan
Tadżykistan, Rŭshan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6190 km
 
Rano podjechaliśmy marszrutką do centrum Rushan, gdzie chcieliśmy znaleźć transport w Duszanbe... Chalek pojechał z nami więc zapowiadało się szybkie i sprawne znalezienie kierowcy - w sumie tak też i było - Chalek załatwił nam transport za 100TJS od głowy (przy czym normalnie cena, którą nam podawali w Khorogu - wahała się od 180 do 300 TJS!). Plecaki załadowaliśmy do auta, poszliśmy na zakupy i zasiedliśmy na krawężniku czekając aż znajdzie się komplet pasażerów... minęła pierwsza godzina, druga, trzecia i dobiło do 12:00 - wówczas kierowca oświadczył, że dzisiejszego dnia kurs się nie odbędzie...
Nie martwiąc się wyszliśmy na drogę M41 i po pierwszym wyciągnięciu łapy zatrzymał się nam tir. Ucieszyliśmy się bardzo, zwłaszcza, że kierowcą był Tadżyk, a nie Kitajec! ;) ze łzami w oczach pożegnaliśmy się z Chalkiem, rzuciliśmy z wielkim smutkiem ostatnie spojrzenie na pozostające za nami szczyty Pamiru, wśród których spędziliśmy ostatnie 23 dni i ruszyliśmy na północ.
Pamir Highway (M41) prowadziła nas do Kalaikhum (175 km) i dalej do Dushanbe (kolejne 262 km) - łącznie mieliśmy do przejechania 437 km - na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to tak niewiele....
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 316 wpisów316 23 komentarze23 1196 zdjęć1196 31 plików multimedialnych31
 
Nasze podróżewięcej
15.07.2010 - 15.08.2010
 
 
24.04.2010 - 03.05.2010
 
 
27.12.2009 - 03.01.2010