W końcu docieramy na wschód Krymu, na Płw. Kerczeński. Półwysep ten wraz z Półwyspem Tamańskim (od którego oddzielony jest Cieśniną Kerczeńską) oddziela Morze Azowskie od Morza Czarnego.
Jego powierzchnia wynosi ok. 3000 km², ukształtowanie terenu ma charakter nizinny z maksymalną wysokością do 190 m.
Jednym z miejsc, które mieliśmy okazję podziwiać był przylądek Kazantip, leżący w północnej części Płw. Kerczeńskiego.
Jest to niewielki półwysep na brzegu morza Azowskiego, który opisywany jest w przewodnikach jako miejsce, gdzie u wybrzeży ciągną się skały o egzotycznych kształtach. A i owszem, rzeczywiście są tu takie skały. Przylądek ma kształt równoleżnikowo rozciągniętej elipsy, której środek jest obniżony, tworząc dość postrzępioną nieckę, leżącą na poziomie 160 m n.p.m., czyli o około 40 m niżej od jej obrzeżenia.
...miejsce na pierwszy rzut oka wygląda dość nie pozorne. Wystarczy jednak dobrze się rozejrzeć by dostrzec ciekawostki tego miejsca. Po pierwsze znajdują się tutaj złoża ropy naftowej (stosunkowo niewielkie, o zasobach 30 mln ton), po drugie, cały ten obszar jest rafą koralową!
Korona (obrzeżenie) niecki jest przykładem rafy mszywiołowej, tzw. zstępującej. Rafa rozwijała się w pierwszym okresie swojego tworzenia na szczycie wzniesienia. W miarę podnoszenia się pagóra rafa zaczynała wystawać ponad poziom morza i obumierała w szczytowych partiach, rozrastała się jednak w dalszym ciągu na jej obrzeżach, a więc zstępowała). Ta forma to tzw. brachyantyklina, która w wyniku inwersji rzeźby stała się niecką. Rafa ta niemal w 100% złożona jest z mszywiołów. Ponieważ morze było silnie zasolone, nie sprzyjało rozwojowi innych grup organizmów.
Przylądek ten objęty jest ochroną prawną jako rezerwat ścisły (Kazantipski zapowiednik).