Geoblog.pl    surykatki    Podróże    Tadżykistan 2010    i jesteśmy
Zwiń mapę
2010
16
lip

i jesteśmy

 
Tadżykistan
Tadżykistan, Duszanbe
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4965 km
 
Jest 5.00 rano, wylądowaliśmy.
Krótko trwająca biurokracja (trzeba wypełnić formularz rejestracyjny) i pierwszy oddech w Tadżyku.

Dowiedzieliśmy się sprawnie, gdzie mamy udać się po bilety lotnicze do Khorogu i ruszyliśmy do biura Tajik Air (15 minut pieszką od portu lotniczego). Czekaliśmy do 7.00 aż otworzą kasy biletowe. Byliśmy pierwszymi klientami i cieszyliśmy się, że uda nam się bez problemu kupić bilety do Khorogu. Nasza radość nie trwała jednak zbyt długo - poprosiliśmy grzecznie panią o 2 bilety, na co pani powiedziała: czy jesteście wpisani na listę? Lekko zdezorientowani powiedzieliśmy, że nie - wręczono nam zatem listę oczekujących i mogliśmy się na nią wpisać... i tu kolejna niespodzianka! na liście było ponad 70 osób! (samolot zabiera raz dziennie 17 osób!)... lekko zasmuceni powiesiliśmy nasze głowy na ladzie przed okienkiem żebrząc oczyma o bilety ;) pani kazała nam jednak odejść i czekać ewentualnie na swoją kolej. Liczne prośby jednak poskutkowały i po kolejnej godzinie bilety mieliśmy już w rękach. Bilet kosztuje 90$ od osoby. Ale niespodzianek końca nie było... pobiegliśmy szybko na lotnisko, bo samolot miał za chwilę odlatywać, a tam pan wskazuje nam, że na bilecie widnieje info o możliwości przewiezienia tylko 10 kilogramowego bagażu! nasze miały odpowiednio 23 i 20 kg. Tu jednak odbyło się bez próśb - pan wskazał gestem, że to załatwimy, wybił kwotę na kalkulatorze i kazał być cicho - zapłaciliśmy 60 TS (~45zł) i już byliśmy w drodze do samolotu w Khorog!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 316 wpisów316 23 komentarze23 1196 zdjęć1196 31 plików multimedialnych31
 
Nasze podróżewięcej
15.07.2010 - 15.08.2010
 
 
24.04.2010 - 03.05.2010
 
 
27.12.2009 - 03.01.2010